Drodzy
Nieznajomi!
Jesteśmy
dość osobliwą, małą, skłóconą gromadką,
bez
której prześwietna ludzkość może się dokonale obejść.
Jesteśmy
beznadziejną mniejszością, i co gorsze uzurpujemy
sobie
prawo do wzniecania niepokoju.
Chcemy
zmusić naszych bliźnich do refleksji nad ludzkim losem,
do
trudnej miłości jaką winni jesteśmy sprawom wielkim,
także
pogardy dla tych wszystkich, którzy z uporem godnym
lepszej
sprawy starają się człowieka pomniejszyć i odebrać mu godność.
Czeka
Was życie wspaniałe, okrutne i bezlitosne.
Bądźcie
w każdej chwili, w każdym wypowiedzianym
ze sceny
słowie po stronie wartości, za pięknym rzemiosłem,
przeciw
tandecie, za nieustającym wysiłkiem woli i umysłu,
przeciw
łatwej manierze, za prawdą, przeciw obłudzie, kłamstwu i przemocy.
I nie
bądźcie na litość Boską nowocześni. Bądźcie rzetelni.
Hodujcie
w sobie odwagę i skromność. Niech Wam towarzyszy wiara w
nieosiągalną
doskonałość i nie opuszcza niepokój i wieczna udręka,
które
mówią, że to co osiągnęliśmy dzisiaj to stanowczo za mało.
Życzę
Wam trudnego życia, tylko takie godne jest artysty.
—
Herbert
|
ołówek, 100 x 70 cm, 2012 |